W Niedzielę Palmową świętujemy pamiątkę uroczystego i triumfalnego przybycia Jezusa do Jerozolimy. Na wzór starożytnych władców Chrystus jedzie na źrebięciu oślicy wśród wiwatujących tłumów, odbiera spontaniczny hołd jako Król i oczekiwany Mesjasz. Zgromadzeni potrząsają oliwnymi i palmowymi gałązkami oraz ścielą przed Panem dywan z płaszczy. ,,Hosanna, chwała przychodzącemu Mesjaszowi! Uratuj nas, daj zbawienie!” Te okrzyki to wyraz miłości, czci i pokładanej nadziei na kres niewoli rzymskiej, na pokój i dobrobyt.  

Czy wznosząc dziś palmy, symbol odradzającego się życia i męczeństwa Jezusa, wkraczamy w Misterium Męki Pańskiej z czystym, otwartym sercem… Czy obdarzamy Chrystusa wielką miłością jak owa kobieta skrapiająca cennym olejkiem głowę Zbawiciela?                                                                    

Niedziela Palmowa to również pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia – wyciszenia i zadumy nad ofiarą krzyża, który jest orężem przeciwko grzechom naszego życia i drogą do zmartwychwstania. Przeżywając czytanie biblijne Męki Pańskiej; uniżenie Chrystusa, pogardę zawiedzionych i rozczarowanych, upokorzenie, a nade wszystko ogromny ból i niewyobrażalne cierpienie pamiętajmy, że On nas wyzwala i niesie ku niebu.                                                                                                                                 

Podążając śladami Zbawiciela manifestujmy wiarę w Niego odważnie i nigdy nie stawajmy w bezwolnym tłumie nawołujących: ,,Ukrzyżuj Go!”. Otwierając się na naukę i miłość Jezusa wykrzykujmy radośnie nasze hosanna! Oby serca i sumienia nie umilkły zalęknione, a zwykłe kamienie nie wołały głośniej od nas samych.

podziel się:
Krzysztof Kozioł OFMConv